Gracze

Gracze, RPG, Mistrz Gry

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Gracze, a duża ilość forsy

 

porada (, 2003-08-25)

 

 

      Ten tekst ma na celu pokazanie MG jak w szybki sposób pozbawić Graczy nadmiaru gotówki jednocześnie nie zakopując ich w górach magicznych skarbów.

      Częstym problemem po długich kampaniach jest to, że gracze mają taką ilość złota, że z łatwością mogliby żyć z procentów narastających w banku Vivaldich a nakłonienie ich do podjęcia się jakiegoś zadania jest prawie niewykonalne. Trzeba ich po prostu tej gotówki pozbawić tak by oni byli zadowoleni a MG nie musiał się martwić o równowagę rozgrywki zagrożoną przez np. miecz zabijający wszystko jednym cięciem i inne wynalazki, które Gracze znajdują w podręczniku głównym.

      Moim zdaniem najlepszym wyjściem jest zaopatrzenie ich w kompletnie niemagiczne, nie pomagające w walce przedmioty. Niech mag wybuli pięciokrotnie więcej denarów na amulet o ciekawym wyglądzie. Niech ten amulet będzie skupiał energię żywiołu ognia w rubinie umieszczonym na wierzchniej stronie rękawicy. Za tak wyglądające małe źródło mocy można wyciągnąć więcej złota z kieszeni Gracza bo uzna on je za „unikat”. Lub głupi składnik czaru „Piorun Kulisty” tzn. bryłka węgla, daj mu możliwość wydania ogromnej ilości gotówki na osadzenie go w złotym amulecie w kształcie płonącej kuli. Kolejny atutem tego rozwiązania jest to, że gdy ktoś go będzie obszukiwał na pewno zauważy tą błyskotkę, pozbawiając go jej i uniemożliwiając rzucenie bardzo potężnego zaklęcia :).

      Sprawa ubioru często tak pomijana w RPG. Posłużę się znowu przykładem maga. Pokażmy mu jego znajomego/wroga/przełożonego w szacie skrojonej w dziwnym stylu, który mu się podoba i jest zapowiedzią nowej mody. Jako, że jest to nowość a materiał jest bardzo drogi zawołaj od niego czterokrotnie więcej niż kosztuje wytworne ubranie.

      Gracze mogą wpaść też do balwierza gdzie zafarbują włosy, zmienią fryzurę, krasnolud uplecie brodę w drobne warkoczyki. Idźmy dalej, może w Novigradzie osiedlił się jakiś przybysz za morza/elf artysta/zerrikanin, który otwiera salon tatuażu, percingu itp. Samo odnalezienie tego owianego legendą miejsca gdzie unosi się zapach kadzidła może dużo kosztować, a co dopiero kunsztowne, kilku dniowe wykonywanie „zabiegu”.

      A jeśli na wielkim targu Gracze poczują piękny zapach uwięziony w flakoniku a sprzedawca wyjawi, że są to perfumy sprawiające, że płeć przeciwna „rzuci” się na graczy. Oczywiście nie musze dodawać, że za taki luksus słono się płaci. Może hanza kupi je dla siebie/wybranki serca/siostry/niepotrzebne skreślic.

      No a co z tymi, którzy wojaczkę mają ponad wszystko? Dla nich jest też parę pomysłów. Zwykły miecz za morza można ubrać w trochę inny wygląd i sprzedać go graczom za kilka razy więcej a potem za połowę tej ceny zrobić na specjalne zlecenie(miecz ma wszakże oryginalny kształt) bogato zdobioną pochwę w Kuźni Cohenów. Łuk refleksyjny można przedstawić jako wykonany z białego drewna i rzeźbiony w wyszukane wzory. A jeśli zapragną statystyk zaprezentuj im jak miecz/łuk nie napotykając oporu przebija kolczuge i zbroje skórzaną (niby że to broń zza morza ale tak naprawdę to kolczuga była podniszczona i osłabiona).

      Złodziejowi można zaprezentować komplet srebrnych nie zdobionych, łatwych do ukrycia sztyletów w pochwach z czarnego aksamitu a kapłanowi modlitewnik ze symbolem jego bóstwa itd. Dla każdej profesji znajdzie się coś miłego.

      Może to zakrawać na lekkie oszustwo ale wszystko zależy od tego jak dobrze bajarz potrafi opisać ciekawy wygląd przedmiotu tak by ten spodobał się graczowi. Z doświadczenia wiem, że gracze to esteci(jelenie:)) i pójdą na to by uczynić swoją postać niepowtarzalną „bo każdy chce być oryginalny”. Ta lista jest jedynie zbiorem kilku pomysłów dla bajarzy i sugestią. Jeszcze jedno. Często poświęcenie jednej sesji gry na „zakupy” może zaowocować większą identyfikacją graczy z ich postaciami, ciekawymi BN-ami spotkanymi po drodze lub posłużyć jako wprowadzenie do ciekawych przygód. Moi gracze po długiej kampanii zawsze oczekują tego typu przerywnika i niecierpliwią się na myśl o nowych ciekawych przedmiotach, które tchną trochę życia w ich postacie.

 

... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tgshydraulik.opx.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [Lepiej cierpieć niż nie czuć, że się żyje]. Design by Free WordPress Themes.