Gruchała - Tomasz G. Masaryk

Gruchała - Tomasz G. Masaryk, HISTORIA, książki itp

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Zakład Narodowy imienia Ossolińskich - Wydawnictwo Wrocław - Warszawa - Kraków

Janusz Gruchała

Tomasz G. Masaryk

Biblioteka IHUW

1076002534

Tytuł wydany przy współpracy

z Powszechnym Zakładem Ubezpieczeń SA

BIBLIOTEKA I Uniwersytetu Warszawski

Wpisano do DziaiVi|<^..

inwentarza

Redaktor Jolanta Kawalec

Opracowanie typograficzne Stanisław Słowik

Redaktor techniczny Małgorzata Wieczorek

© Copyright by Zakład Narodowy

im. Ossolińskich - Wydawnictwo, Wrocław 1996

Printed in Poland

ISBN 83-04-04294-0

Wstęp

Z osobą Tomasza Garrigue'a Masaryka związana jest ściśle cała epoka w dziejach naszych południowych sąsiadów, Czechów i Słowaków, w XX w. Jemu przypadła bowiem główna zasługa w utworzeniu wspólnego państwa tych narodów po pierwszej wojnie światowej. Istotny był przy tym i fakt, iż dzięki swoim kontaktom politycznym na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych przyczynił się on w niemałym stopniu do tego, że państwo to uzyskało bardzo korzystne granice. Zasługi, jakie wniósł dla powstania niepodległej Czechosłowacji, pozwoliły mu zdobyć ogromny autorytet w kraju. Przed wybuchem pierwszej wojny światowej nie cieszył się bynajmniej dużą popularnością w społeczeństwie czeskim; w kołach politycznych traktowano go wprost jako enfant terrible.

Wszystko to sprawiło, że mimo sędziwego wieku i nie najlepszego stanu zdrowia czterokrotnie był wybierany na prezydenta Pierwszej Republiki Czechosłowackiej. Stał się wręcz symbolem niepodległości państwa. Z drugiej zaś strony jego kontaktom politycznym i autorytetowi niepodległa Czechosłowacja zawdzięczała w niemałym stopniu lepszą pozycję międzynarodową, niż predestynował ją do tego potencjał ekonomiczny i demograficzny. Nie można pominąć również faktu, iż jako prezydent przyczynił się częściowo do tego, że Czechosłowacja w okresie międzywojennym była państwem demokratycznym. Dobitnym wyrazem dużego autorytetu międzynarodowego Masaryka może być opinia wyrażona przez pisarza brytyjskiego Bernarda Shaw. Kiedy w 1926 r. jedno z pism niemieckich ogłosiło ankietę na temat koncepcji utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy wraz z pytaniem o osobę ich prezydenta, ten odpowiedział: „Oczywiście Masaryk, nikt inny"1.

Osoba Masaryka jest także o tyle interesująca, iż w wieku dojrzałym nie zamierzał angażować się w działalność polityczną. Myślał bowiem początkowo wyłącznie o karierze naukowej i temu celowi podporządkowywał swoje życie. Znamienny przy tym był i fakt, iż poniekąd przypadek zrządził, że znalazł się w Pradze i zainteresował problemami swojego narodu. Należy również dodać, że przed pierwszą wojną światową nic nie wskazywało, aby mógł on w sposób tak istotny zapisać się w dziejach Czechów i Słowaków.

Po drugiej wojnie światowej władze komunistycznej Czechosłowacji robiły wszystko, aby nazwisko Masaryka poszło w niepa-

mięć. Narzucony bowiem przez nie Czechom i Słowakom ustrój pozostawał w sprzeczności z jego wizją państwa. Z drugiej zaś strony należał on do najbardziej wnikliwych krytyków komunizmu. Jednakże nie udało się komunistom wymazać z pamięci nazwiska Masaryka, który w dalszym ciągu był dla Czechów -w mniejszym stopniu Słowaków - symbolem niepodległości i demokratycznego charakteru państwa czechosłowackiego. Nieprzypadkowo też w czasie „wiosny praskiej" studenci czescy zorganizowali pielgrzymkę do jego grobu w Łanach. Zaniepokojone władze komunistyczne po interwencji zbrojnej państw Układu Warszawskiego podjęły szybko propagandę przeciw kultowi Masaryka. Stąd też opanowana przez siły interwencyjne radiostacja w Pradze nadała w sierpniu 1968 r. specjalny cykl programów w celu jego kompromitacji. Imputowano mu m. in. działalność na rzecz interwencji zbrojnej przeciw Rosji bolszewickiej oraz udział w przygotowywaniu zamachu na życie Lenina. Po upadku rządów komunistycznych w 1989 r. wzrósł kult Masaryka. Spełniając oczekiwania społeczne, prezydent Vaclav Havel na mocy jednego ze swoich dekretów przywrócił zlikwidowany przez komunistów w 1948 r. instytut, który zajmował się badaniami działalności naukowej i politycznej Masaryka. Wznawia się także jego prace, publikuje rozprawy naukowe na temat jego działalności oraz odbudowuje pomniki, które zniszczono w czasach komunistycznych. Jednakże kult ten, który był również symbolem wspólnoty politycznej Czechów i Słowaków, nie zapobiegł rozpadowi Czechosłowacji.

Niniejsza praca powinna przybliżyć czytelnikowi polskiemu osobę tego wybitnego polityka czeskiego, zwłaszcza że jego działalność była częściowo związana z najnowszymi dziejami Polski.

i ib O*ł

•s** ''  -i.'   . O./1*-?

L Na Morawach i w Wiedniu

Początki edukacji

zechów i Słowaków urodził się_X

Twórca wspólnego państwa Całym mieście w południowych Mo-marca 1850 r. w Hodoninie, maJłowacją, zamieszkanym wówczas rawach w pobliżu granicy ze S3ść niemiecką. O wyborze imienia w znacznej części przez ludnofest dniem św. Tomasza z Akwinu. zadecydował fakt, iż 7 marca jefosefa Masaryka i Terezie z domu Był pierworodnym dzieckiem Jtch urodzili się jego dwaj młodsi Kropaćek. W następnych lata<1854 r. Ludvik. bracia: w 1852 r. Martin, a w jja dla najstarszego syna, rodzice Decydując się na wybór imieni sprawy z tego, że będzie on wy-z pewnością nie zdawali sobie resowania intelektualne swojego kazywał w przyszłości zaintera z najuboższych warstw społecz-patrona. Wywodzili się bowienQjciec urodził się w miejscowości nych i byli ludźmi prostymi. Cwtedy pod nazwą Górne Węgry, Kopćany na Słowacji, znanej >acował jako woźnica, a następnie i był rodowitym Słowakiem. Prach cesarskiej rodziny Habsbur-dozorca i zarządca w majątkach i Ćejću. Pobyt na Morawach gów: w Cejkovicach, Mutenica. przynależności narodowej Josefa nie miał żadnego znaczenia dlalnie skrawki tej prowincji zamie-Masaryka. Południowo-wschodci słowackiej. Nazwisko Masaryk szkiwały bowiem grupy ludnośaa Słowacji, gdzie ojciec posiadał występowało zresztą również riego w monarchii habsburskiej krewnych. Mimo rozbudowanszczał w ogóle do szkoły. Był jed-szkolnictwa średniego nie uczęwe własnym zakresie nauczyć się nak na tyle zdolny, że potrafił Robrze język niemiecki. Masaryk pisać i czytać oraz opanował 4ł: „Ojciec był Słowakiem z Kop-później tak go charakteryzowĘczyźnianym i chłopem pańszczy-ćan, urodził się chłopem pańszjnacznie później odwiedzał nas źnianym pozostał ... Kiedy 20 to, jak okute są konie, jakie dy-w Pradze, interesowało go tylkdze powozy i karety ... Po dwóch, szle, oprawy i koła mają w Praj i nie mogliśmy go zatrzymać -trzech dniach miał dosyć Prag. Natomiast matka była córką tylko na wieś do przyrody"1 scowości położonej w pobliżu Ho-rzeźnika w Hustopećach, miejcie niemieckiej pochodzenia cze-donina. Urodziła się w rodzirazwisko. Pracowała jako służąca skiego, o czym świadczy jej n;; właściciela garbarni w Hodoni-w rodzinie Salomona Redlicha pochodzenia żydowskiego, nie. Była to rodzina niemiecka kościele katolickim w Hodoninie Zawarte 15 sierpnia 1849 r. w[asaryków było osobliwe. Terezie małżeństwo Josefa i Terezie Mwojego urodzonego w 1823 r. mę-była bowiem 10 lat starsza od &ania małżeństwa była w drugim za. W dodatku w chwili zawieikami występowały również duże miesiącu ciąży. Między małżon dzięki służbie u rodziny Redli-różnice intelektualne. Terezie

8

chów potrafiła bowiem nadrobić braki w wykształceniu i pod względem intelektualnym przewyższała Josefa. „Matka była bystra i mądra, znała kawał świata - zwierzał się po latach Ma-saryk - przebywała dość długo w »najlepszym towarzystwie«, chociaż była tylko na służbie - była kucharką u panów w Hodo-ninie; byli oni z niej zadowoleni i później często zwracali się o pomoc w trudnych sytuacjach"2.

Na tle okoliczności, które towarzyszyły zawarciu małżeństwa rodziców Masaryka, powstawały różne plotki. Rozpowszechniali je, szczególnie w okresie międzywojennym, niektórzy politycy słowaccy i niemieccy, podając w wątpliwość jego pochodzenie. Ojcostwo przypisywano bowiem nie Josefowi Masarykowi, lecz Salomonowi Redlichowi. Dopatrywano się nawet podobieństwa fizycznego między Tomaszem a urodzonym w 1869 r. synem Salomona Redlicha, Josefem, późniejszym znanym politykiem nie-miecko-austriackim. Kontrowersje na tym tle nie wywierały jednakże negatywnego wpływu na stosunki w rodzinie Masaryków; brak przynajmniej na to dowodów. Można jedynie na ten temat dodać, iż później, w okresie swojej edukacji Tomasz przez pewien czas korzystał z nieznacznej pomocy materialnej ze strony rodziny Redlichów.

Dzieciństwo Masaryka upływało pod znakiem trudności materialnych rodziny. Dochodziły do tego jeszcze upokorzenia, które spotykały jego ojca ze strony urzędników w majątkach cesarskich. Mimo zniesienia pańszczyzny w Austrii w 1848 r. stosunki społeczne na wsi nie zmieniły się w sposób znaczący i żywo przypominały czasy feudalizmu. Utkwiło to głęboko w pamięci młodego Tomasza i wywarło duży wpływ na jego późniejsze zainteresowania kwestią społeczną. Po kilkudziesięciu latach, wspominając czasy dzieciństwa, mówił na ten temat: „W majątkach cesarskich pańszczyzna de facto utrzymywała się po czterdziestym dziewiątym roku; przypominam sobie, że mój ojciec musiał żądać od panów pozwolenia, abym mógł pójść do szkoły realnej. Takie były moje pierwsze wrażenia społeczne, jak niektórzy urzędnicy pańscy zachowywali się wobec mojego ojca. Często spekulowałem, jak im to odpłacić i jak to zrobić, jak im za to natłuc. Kiedy panowie przyjeżdżali na polowanie, zostawiali u nas kożuchy i miałem taką chęć wyładować się na tych kożuchach. Po łowach panowie spożywali w lesie i rzucali ludziom resztki, a ci prali się o nie ... Takie rzeczy utkwiły mi w pamięci"3. W domu rodzinnym Masaryków posługiwano się narzeczem słowackim, zbliżonym do czeskiej gwary południowomorawskiej, oraz językiem niemieckim. Z ojcem dzieci rozmawiały więc w narzeczu słowackim, mimo że znał on dobrze język niemiecki. Z matką natomiast, która ze względu na przewagę intelektualną nad ojcem dominowała w rodzinie i miała duży wpływ na

młodego Tomasza, dzieci rozmawiały po niemiecku, chociaż z biegiem czasu opanowała ona gwarę południowomorawską. Jednakże kontakty z rówieśnikami słowackimi sprawiały, iż Tomasz częściej posługiwał się językiem ojczystym ojca. Konieczność używania dwóch języków w młodym wieku oprócz niewątpliwie pozytywnych skutków miała również i negatywne. Młody Masaryk nie potrafił bowiem opanować dobrze żadnego z nich i miał z tego powodu niemałe trudności, kiedy rozpoczął naukę w szkole. Powiększał je fakt, iż rodzina ze względu na charakter pracy ojca często zmieniała miejsce zamieszkania i musiał na przemian uczęszczać do czeskich i niemieckich szkół powszechnych. „Chłopcy śmiali się z mojego języka niemieckiego - zwierzał się po latach - z niemieckimi zadaniami szkolnymi miałem trudności; minęło to dopiero w gimnazjum, chociaż niezupełnie"4. Masaryk w okresie swojej wczesnej młodości nie posiadał ukształtowanej świadomości narodowej. Nie miała jej zresztą w tym czasie nie tylko nieliczna ludność słowacka w południowych Morawach, lecz i znaczna część tamtejszej ludności czeskiej. Pod względem aktywności narodowej Morawy były więc zaawansowane w znacznie mniejszym stopniu niż sąsiednie Czechy. Z tego też względu wśród szerokich rzesz tamtejszej ludności czeskiej, a tym bardziej wśród nielicznej społeczności słowackiej, brakowało wówczas świadomości, że słowiańscy mieszkańcy Czech i Moraw tworzą jeden naród. Pragę, będącą czeskim centrum politycznym, znano tylko ze słyszenia. Dla chłopów czeskich i słowackich w południowych Morawach centrum gospodarczym i kulturalnym było „miasto miast" - Wiedeń. Kierowano się tam w poszukiwaniu pracy i na naukę. Towarzyszyła temu lojalność wobec państwowości austro-węgierskiej i dynastii Habsburgów. Miejscowi chłopi z sentymentem wspominali \ służbę wojskową w armii generała Josefa Radetzkiego w czasie Wiosny Ludów.

Równocześnie wśród ludności czeskiej i słowackiej postępował proces germanizacji; w znajomości języka niemieckiego widziano szansę na osiągnięcie awansu społecznego i zawodowego; Jako przykład można podać, że chłopi morawscy, którzy nie przywiązywali większej wagi do wykształcenia, czynili jednak wyjątek dla nauki języka niemieckiego. Często też zmieniali dobrowolnie swoje nazwiska słowiańskie na niemieckie. Można więc z całkowitą pewnością stwierdzić, iż ojciec Masaryka nie czuł się uświadomionym narodowo Słowakiem, a tym bardziej Czechem. Natomiast matka mogła czuć się uświadomioną narodowo Niemką, ale obracając się w środowisku czeskim i słowackim oraz ze względu na sytuację rodzinną przypuszczalnie nie przywiązywała do tego większego znaczenia. Nic więc dziwnego, że młody Masaryk był obojętny pod względem narodowym, podobnie jak oto- 10

11

czenie, w którym wyrastał. Nie docierały do niego również żadne informacje na temat rozgrywających się w tym czasie ważnych wydarzeń politycznych na ziemiach czeskich. „Stądże o Pradze i Czechach wówczas nie wiedziałem - wspominał po kilkudziesięciu latach - W moim kraju było tylko jedno miasto: Wiedeń"5. Ponadto fakt, iż język niemiecki był dla niego drugim językiem ojczystym, powodował, że nie przywiązywał większej wagi do różnic etnicznych między Słowakami i Czechami a Niemcami. Odrębność narodową sprowadzał wyłącznie do różnic społecz-nych.jByła ona dla niego wyłącznie, jak pisał, „różnicą społeczną i stanową między nami a panami niemieckimi". Później tak charakteryzował swoją postawę narodową w dzieciństwie: „Aż do czternastego roku życia nie byłem w żaden sposób uświadomiony narodowo. Zupełnie naturalne było dla mnie mówić w dwóch językach ... Nigdy nie słyszałem ani nie zastanawiałem się nad tym, że istnieje konflikt między Czechami a Niemcami"6. Wpływ środowiska wiejskiego na postawę Masaryka we wczesnej młodości zaznaczył się również w tym, że hołdował on w tym czasie uprzedzeniom antysemickim. Były one w XIX i na początku XX w. zjawiskiem powszechnym w monarchii habsburskiej. Wynikały przede wszystkim z lepszej na ogół w porównaniu z ludnością chrześcijańską pozycji materialnej Żydów. Dlatego też bardzo często obarczano ich odpowiedzialnością za ubóstwo niższych warstw społecznych. Towarzyszyło temu przekonanie, że Żydzi zdobywają majątek w sposób nieuczciwy, niemoralny, kosztem ludności chrześcijańskiej. W środowiskach wiejskich nastroje antysemickie były podsycane przez duchowieństwo katolickie. Na Masaryka zaś w tym wypadku wpłynęła matka, osoba głęboko religijna. Później tak komentował swoje przesądy antysemickie: „W latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia każdy mały Słowak wyrastał w atmosferze antysemityzmu, która była wtłaczana przez rodzinę, szkołę, kościół i otoczenie. Moja matka nie pozwoliłaby mi mieć nic wspólnego z Żydami ... Mawiała, że Żydzi wykorzystywali krew dzieci chrześcijańskich ... Przesądy o krwi chrześcijańskiej były tak we mnie zakorzenione, że gdziekolwiek zdarzyło się Żydowi przejść obok mnie ... zwykłem uporczywie przyglądać się jego palcom, aby zobaczyć pulsującą krew"7. Przesądy antysemickie zaczęły u niego zanikać dopiero w kilka lat później, kiedy w szkole realnej w Husto-pećach poznał ucznia Żyda, głęboko przywiązanego do swojej religii.

Edukację szkolną rozpoczął w 1857 r. w Hodoninie. W tamtejszej szkole powszechnej znajdowały się wprawdzie paralelne klasy czeskie i niemieckie, ale on uczęszczał do klasy niemieckiej . Z pewnością zaważył na tym fakt, iż nie znał nawet używanej w południowych Morawach gwary czeskiej. Nie mogła jej za-

stąpić znajomość narzecza słowackiego. Można także sądzić, że decyzję o skierowaniu Tomasza do klasy niemieckiej podjęli rodzice, ponieważ dawało mu to większe szansę na awans społe-czno-zawodowy. Wkrótce zresztą rodzina przeniosła się do Cejkovic, gdzie mieszkała przez dłuższy czas. Kontynuował tam naukę w klasie czeskiej i ukończył szkołę powszechną w 1861 r. Będąc wyróżniającym się uczniem, zwrócił na siebie uwagę miejscowego wizytatora, który przekonał rodziców, aby syn uczył się nadal i zdobył zawód nauczyciela. W rezultacie we wrześniu 1861 r. rozpoczął naukę w szkole realnej w Hustopećach, aby przygotowywać się tam do seminarium nauczycielskiego. Początkowo napotykał poważne trudności, ponieważ językiem nauczania był niemiecki, którego nie znał w tym czasie najlepiej. W takiej sytuacji musiał niemalże całą wiedzę zdobywać na pamięć, przez co bardzo ją udoskonalił. Wrodzone predyspozycje umysłowe wraz z pracowitością i pilnością, którą wyniósł z domu rodzinnego, pozwoliły mu szybko nadrobić braki w wykształceniu. Dzięki temu po pierwszym semestrze był pod względem wyników w nauce czwartym, a po roku drugim uczniem w klasie. W czasie nauki w szkole realnej dotarły do niego informacje o powstaniu styczniowym. Sympatie Masaryka były po stronie walczących powstańców, mimo że nie stykał się z Polakami, a wiadomości o powstaniu mógł czerpać najwyżej od nauczycieli lub z prasy niemiecko-austriackiej. Później w sierpniu 1917 r. w Moskwie podczas bankietu zorganizowanego przez polskie towarzystwo śpiewacze „Lutnia" mówił na ten temat: „Rewolucja polska 1863 r. zastała mnie jako młodego studenta. Langiewicz i Pustowójtówna byli moimi bohaterami, czytałem o polskim powstaniu, co mogłem, i stałem się szczerym zwolennikiem Polski. Późniejszy mój rozwój spowodował, że swoją rewolucyjną polskość odsunąłem na dalszy plan. Nie przestałem jednak interesować się literaturą polską. Mickiewicz, Krasiński stali się moimi nauczycielami w sprawie polskiej, z nich nauczyłem się rozumieć polską rewolucję i emigrację"8. Tej wypowiedzi Masaryka nie należy interpretować dosłownie. W czasie powstania styczniowego liczył on sobie bowiem 13 lat i nie miał jeszcze ukształtowanej postawy narodowej. Nie mógł więc rozumieć istoty powstania styczniowego. Z pewnością nie traktował go jako typowego wystąpienia narodowowyzwoleńczego, lecz jako konflikt o podłożu społecznym między uciskanymi Polakami a „panami" rosyjskimi. Niska pozycja społeczna jego rodziny, zwłaszcza doznawane przez ojca upokorzenia ze strony urzędników niemieckich w majątkach cesarskich, kazały mu sympatyzować z Polakami.

Po ukończeniu szkoły realnej powrócił do rodziców, którzy przebywali wówczas w Hodoninie. Podjęcie nauki w seminarium na-     12

uczycielskim, które znajdowało się w Brnie, wymagało bowiem ukończenia 16 lat. W oczekiwaniu na kolejny etap edukacji miał pracować jako pomocnik nauczyciela. Jednakże ojciec nie wyraził na to zgody. Wysłał go natomiast do Wiednia na naukę zawodu w warsztacie ślusarskim. Praca w warsztacie, polegająca głównie na wyrobie ozdobnych podkówek, nie dostarczała mu żadnej satysfakcji. Nic więc dziwnego, że w wolnych chwilach starał się zaspokoić swoje zainteresowania intelektualne, czytając książki, które przywiózł ze sobą do Wiednia. Wkrótce spotkało go jednak nieszczęście, ponieważ jeden z czeladników ukradł mu książki, które następnie sprzedał. Pod wrażeniem tego faktu Masaryk samowolnie opuścił Wiedeń i powrócił do rodziców, którzy mieszkali wtedy w Ćejću. Ojciec nie zrezygnował jednak z zamiaru zapewnienia synowi konkretnego zawodu i skierował go na naukę do tamtejszego kowala. Niemniej los uśmiechnął się do Tomasza. Niedługo po podjęciu nauki w warsztacie kowalskim spotkał bowiem przypadkowo swojego byłego nauczyciela w szkole realnej, Ludwiga, który, znając predyspozycje umysłowe Masaryka, odwiedził rodziców i przekonał ich, aby pozwolili synowi porzucić naukę zawodu kowala i poświęcić się pracy nauczycielskiej. Ludwig postarał się nawet osobiście załatwić mu w Cejkovicach pracę w charakterze pomocnika nauczyciela w szkole, której dyrektorem był jego ojciec. W Cejkovicach, a wcześniej już w Hodoninie, Masaryk nawiązał bliskie kontakty z księdzem Frantiśkiem Satorą. Był to duchowny wyjątkowo wrażliwy na krzywdę społeczną, czemu otwarcie dawał wyraz w kazaniach, i cieszył się z tego tytułu dużym autorytetem wśród parafian. Jego reputacji nie zaszkodził nawet fakt, iż miał nieślubne dzieci. Ponadto był narodowo uświadomionym Czechem i tego nie ukrywał. Ze względu na swoje radykalne poglądy społeczne i zdeklarowaną postawę narodową zraził do siebie przyjeżdżających do Hodonina członków dworu cesarskiego i biskupa brneńskiego Schaffgotscha, co zamknęło przed nim drogę do awansu; nie został mianowany nawet proboszczem. Pod wpływem księdza Satory Masaryk rozczytywał się w dziełach o treści religijnej, stając się człowiekiem głęboko wierzącym; nie potrafił sobie nawet wówczas wyobrazić, iż może istnieć inne wyznanie niż rzymskokatolickie. „Wydawało mi się — wspominał po latach — że ksiądz Frantiśek jest Panem Bogiem, a ja jestem jego aniołem. Było to dla mnie największe szczęście"9. Pracując jako pomocnik nauczyciela, Masaryk musiał pełnić również posługi religijne u księdza Satory, który przy okazji starał się rozbudzić jego zainteresowania intelektualne. Zachęcił go więc do nauki łaciny oraz kontynuowania nauki języka francuskiego, którą rozpoczął we własnym zakresie w szkole realnej w Hustopećach. Równocześnie pod wpływem Satory porzucił

marzenia o zawodzie nauczycielskim i zdecydował się podjąć naukę jako eksternista w gimnazjum pijarskim w pobliskiej Strażnicy. Tym razem nie napotykał trudności w nauce i latem 1865 r. złożył egzamin z pierwszej klasy z wyróżnieniem. Satora przyczynił się również w głównej mierze do ukształtowania się u młodego Masaryka zdeklarowanej, czeskiej postawy narodowej. Masaryk naraził się z tego powodu dyrektorowi szkoły w Cejkovicach. „Poprzez nasze kontakty - wspominał później -zostałem pozyskany dla sprawy narodowej, wskutek czego straciłem sympatię swojego szefa"10.

Tak więc Masaryk na przełomie 14 i 15 roku życia zdecydował się na przynależność do narodowości czeskiej. Oprócz księdza Satory wpływ na taką decyzję miał fakt, iż społeczność słowacka w południowych Morawach była obojętna pod względem narodowym i stała na niskim poziomie cywilizacyjnym. W takiej sytuacji młody Tomasz stawał przed alternatywą: przynależność do narodowości czeskiej lub niemieckiej, gdyż jedynie taki wybór stwarzał mu szansę na awans społeczny i zawodowy. Z podobnymi problemami spotykali się zresztą Słowacy w sąsiednich Węgrzech. Różnica zaś polegała tylko na tym, że nie mieli oni tam innej możliwości niż zadeklarować przynależność do narodu węgierskiego.

Nowy etap w życiu Masaryka rozpoczął się jesienią 1865 r., kiedy porzucił pracę w szkole w Cejkovicach i rozpoczął naukę w gimnazjum niemieckim w Brnie. Można przypuszczać, że oprócz księdza Satory zadecydowała o tym matka, która robiła wszystko, aby z syna zrobić „pana". Trudności materialne rodziców sprawiały, że od początku swojej edukacji musiał zarabiać na własne utrzymanie. Było to możliwe w dużym stopniu dzięki pomocy profesorów gimnazjum. Szybko poznali oni bowiem jego uzdolnienia i polecali go do udzielania korepetycji słabszym uczniom. Przemawiał za tym również fakt, iż był nie tylko bardziej uzdolniony i wykształcony od większości uczniów, ale i starszy. Sytuacja materialna Tomasza ostatecznie ustabilizowała się, kiedy profesor matematyki polecił go dyrektorowi policji w Brnie Antonowi Le Monniere jako korepetytora dla jego syna Franza. Młody Le Monniere był nie tylko mało zdolnym uczniem, ale i kulawym. Dlatego też rodzice w celu ułatwienia dokształcania syna zaproponowali Masarykowi, aby zamieszkał w ich domu. Oprócz wydatnej poprawy sytuacji materialnej stworzyło to dla niego lepsze warunki do nauki, ponieważ Anton Le Monniere posiadał pokaźną bibliotekę.

Niemniej w miarę upływu czasu szkoła w coraz mniejszym stopniu absorbowała Tomasza. Odbiło się to negatywnie a jego wynikach w klasach wyższych, kiedy nie należał już do wyróżniających się uczniów. Starał się natomiast rozwijać własne zain-

14

teresowania. Poświęcał dużo czasu lekturze niemieckiej literatury pięknej oraz pogłębiał znajomość języka francuskiego. Zaprzyjaźnił się również w tym czasie z nie znanym z nazwiska uczniem Polakiem. Znajomość ta zaowocowała zainteresowaniem Masaryka sprawami polskimi. Czytywał bowiem nie tylko literaturę polską, ale i uczył się języka polskiego, który opanował biegle w krótkim czasie. Zdarzało się nawet, że czeskie wypracowania domowe pisywał równocześnie w języku polskim. „Oddziaływała wówczas na mnie dzięki współuczniowi Polakowi ... - zwierzał się po latach - bardzo silnie polska literatura powstańcza. Uczyłem się po polsku i kochałem się w ideałach polskiej emigracji"11.

W Brnie, zwłaszcza w gimnazjum, Masaryk zetknął się po raz pierwszy z konfliktem czesko-niemieckim. W chwili rozpoczęcia przez niego nauki gimnazjum nie miało zresztą charakteru wyłącznie niemieckiego, ponieważ istniały w nim równolegle klasy czeskie, a jego dyrektorem był Czech Kocurek. Jednakże latem 1867 r. został on pozbawiony tej funkcji, a na jego miejsce przyszedł Niemiec Anton Kriechenbauer. Zmiana na stanowisku dyrektora nie wynikała ze względów narodowych, lecz związana była z otwarciem l października 1867 r. w Brnie odrębnego gimnazjum czeskiego, do którego przeszli profesorowie czescy. W rezultacie gimnazjum od drugiego semestru 1868 r., kiedy Masaryk był uczniem drugiej klasy , stało się wyłącznie niemieckie, a język czeski był w nim jedynie przedmiotem nadobowiązkowym. Podjęcie przez uczniów czeskich nauki w nowym gimnazjum nie mogło wchodzić w rachubę, ponieważ oznaczałoby to stratę 2 lat. W odróżnieniu od pozostałych przedmiotów nauka języka czeskiego odbywała się w odrębnych klasach. Było to w pełni uzasadnione, ponieważ uczniowie niemieccy na ogół nie znali i nie chcieli opanować tego języka. Pogłębiło to istniejący w gimnazjum podział narodowościowy. Nie bez znaczenia był przy tym fakt, iż uczniowie niemieccy byli z reguły lepiej uposażeni materialnie i dawali to niejednokrotnie odczuć swoim czeskim kolegom. Ten antagonizm narodowościowy ujawniał się w częstych bójkach, z których na ogół zwycięsko wychodzili uczniowie czescy. Byli oni bowiem z reguły starsi od swoich niemieckich kolegów, ponieważ ze względu na konieczność opanowania języka niemieckiego rozpoczynali naukę później. Na stosunki narodowościowe w gimnazjum niemały wpływ wywierały także aktualne wydarzenia polityczne na ziemiach czeskich. Zawarta w 1867 r. ugoda austriacko-węgierska, która miała zapewnić Niemcom hegemonię w zachodniej części państwa, a Węgrom we wschodniej, nie rozwiązała bowiem złożonych problemów narodowościowych i politycznych monarchii 15 habsburskiej. Odnosiło się to przezde wszystkim do zachodniej

części państwa, Austrii, gdzie pozycja Niemców nie była na tyle silna, aby zapewnić im dominację i przełamać opór narodów nie-niemieckich. Opozycja przeciw ugodzie austriacko-węgierskiej wychodziła w głównej mierze ze strony polityków czeskich, których popierała niemiecka szlachta konserwatywna z ziem czeskich. Domagali się oni utworzenia w ramach monarchii habsburskiej własnej państwowości na wzór węgierski, w skład której miały wejść Czechy, Morawy i Śląsk austriacki. Ten postulat dobitnie wyrazili posłowie z Czeskiego Sejmu Krajowego w deklaracji z 22 sierpnia 1868 r. W ślady te nie poszedł Morawski Sejm Krajowy w Brnie, ponieważ posłowie czescy nie posiadali tam większości. Ponadto działacze czescy w celu wsparcia postulatów narodowych rozwinęli w latach 1868-1871 szeroką akcję propagandowo-polityczną. Organizowano w tym celu zgromadzenia z udziałem szerokich rzesz ludności, tzw. tabory. Wzięło w nich udział około półtora miliona osób. Zgromadzenia te odegrały ogromną rolę w podnoszeniu poziomu świadomości narodowej wśród niższych warstw ludności czeskiej. Stosunki narodowościowe w gimnazjum w Brnie oraz rozgrywające się na ziemiach czeskich ważne wydarzenia polityczne przyczyniły się do utrwalenia postawy narodowej Masaryka. Wspominając później swoją edukację w Brnie, stwierdzał: „Odczuwałem wtedy niedostatek Czech i Pragi"12. Przy okazji ujawniły się u niego w tym czasie predyspozycje przywódcze. Szybko stał się bowiem niekwestionowanym autorytetem czeskiej grupy uczniów i prowadził w ich imieniu spory z profesorami niemieckimi. Na przykład zwrócił uwagę profesorowi greki klasycznej Forsterowi, że nie należy wymawiać wyrazów starogreckich po niemiecku. Kiedy zaś nie przyniosło to oczekiwanych skutków, zaczął wymawiać je po cze-sku i w jego ślady podążyli pozostań" uczniowie czescy. Postawa narodowa Masaryka spowodowała również inny incydent, który powstał na tle pisowni jego nazwiska. W pierwszych klasach pisywano je różnie: Masarzik, Massarzik, Massarik. Dlatego też dyrektor gimnazjum zażądał od niego dostarczenia aktu chrztu w celu ustalenia jednolitej pisowni nazwiska. Podczas wakacji Masaryk udał się po ten dokument do parafii w Hodoninie. Okazało się wtedy, że jego nazwisko zostało wpisane w języku słowackim jako „Masarik". Jednakże za radą księdza Satory postanowił zmienić jego pisownię na „Masaryk", ponieważ brzmiało to bardziej po czesku. Po powrocie z wakacji nazwisko w takim brzmieniu wpisano w dokumentach szkolnych. Wywołało to ironiczne uwagi ze strony profesorów i uczniów niemieckich. Szczególnie wyróżniał się pod tym względem profesor Stanek, z pochodzenia Czech, który po objęciu funkcji dyrektora przez Kriechenbauera zmienił nie tylko swoją przynależność narodową, ale i pisownię nazwiska; zaczął pisywać je po niemiecku jako „Staniek". Pewnego razu zwrócił on Masarykowi

16

17

uwagę, że jego nazwisko powinno brzmieć poprawnie „Masarik". Za tą złośliwą uwagą kryła się aluzja do jego postawy narodowej, ponieważ nazwisko Masarik mogło uchodzić niewątpliwie za bardziej czeskie niż Masaryk. Ten nie pozostał dłużny profesorowi i odpowiedział równie ironicznie: „Podpisuję się Masaryk, ponieważ tak się wymawia, ale pan ze Stańka stał się Staniek"13. Zdeklarowana postawa narodowa nie przeszkadzała jednak Masarykowi zachowywać lojalności wobec państwowości austriackiej. Dobitnym tego wyrazem było jego zachowanie w czasie wojny austriacko-pruskiej w 1866 r. Kiedy w lipcu po klęsce pod Sadową wojska austriackie wycofywały się na terytorium Węgier, zgłosił się wraz z kilkoma kolegami do oficera austriackiego z prośbą o przyjęcie do armii, aby walczyć przeciw Prusakom. Lojalność wobec państwa Habsburgów wynikała niewątpliwie z jego głębokiego w tym czasie przywiązania do wyznania rzymskokatolickiego. Stąd też wojnę w 1866 r. postrzegał on jako konflikt katolickiej Austrii z protestanckimi Prusami. Swoim   przekonaniom  religijnym   Masaryk  pozostał  wierny w pierwszych klasach gimnazjum. Utwierdzał go w nich tamtejszy katecheta ksiądz Matej Prochazka. Był to duchowny gruntownie wykształcony i propagujący idee chrześcijańskiej myśli społecznej. Był on również autorem kilku prac na temat kwestii robotniczej, interesował się nawet poglądami Marksa i Engelsa. Prochazka pogłębił u Masaryka wrażliwość na niesprawiedliwość społeczną. Wpływ tego duchownego okazał się dość trwały, co było widoczne w późniejszych pracach Masaryka na temat kwestii społecznej oraz w negatywnym stosunku do marksizmu. W ostatnich klasach gimnazjum następowała jednakże zmiana stosunku Masaryka do religii. Nie odrzucił jej wprawdzie, ale przestał być praktykującym katolikiem; m. in. nie przystępował do spowiedzi i komunii. O zmianie swoich przekonań poinformował w 1869 r. księdza Prochazkę, który na próżno starał się wpłynąć na niego. Zaniechanie praktyk religijnych pogłębiło negatywny stosunek grona profesorskiego do Masaryka, zwłaszcza że i wcześniej jego zachowanie budziło zastrzeżenia. Oprócz demonstrowania swojej przynależności narodowej, udziału w bójkach z uczniami niemieckimi oraz sporów z profesorami przyczyniało się do tego palenie papierosów, i to w pobliżu szkoły podczas przerw między lekcjami. Zdarzyła się nawet taka sytuacja, że czynił to przed budynkiem szkoły na oczach uczniów i grona profesorskiego. Kiedy wezwał go do siebie dyrektor, powiedział, że palił nie papierosy, lecz cygara z ziół leczniczych przeciw chorobie płuc. Temu wyjaśnieniu dał wiarę dyrektor i całe grono profesorskie.

O ile jednak poprzednie incydenty uchodziły Tomaszowi płazem, to zmiana stosunku do religii mogła przekreślić jego dalszą edu-

kację. Dyrektor Kriechenbauer, dowiedziawszy się bowiem o tym, wezwał go na rozmowę, próbując namówić do uprawiania praktyk religijnych. Twierdził przy tym, iż sprawę tę traktuje jako czystą formalność i nie przywiązuje wagi do tego, jakie ktoś posiada rzeczywiste przekonania. Wówczas Masaryk zareagował niezwykle gwałtownie, odpowiadając: „Kto postępuje wbrew swoim przekonaniom, jest nikczemny"14. Niewiele brakowało, aby ostra wymiana słów między dyrektorem a uczniem zakończyła się bójką. Po tym incydencie został on nie tylko relegowany z gimnazjum, ale także otrzymał zakaz nauki we wszystkich instytucjach szkolnych na terenie państwa. Jedynie dzięki interwencji żony wpływowego Antona Le Monniere'a złagodzono karę; obniżono mu ocenę z zachowania wraz ze wskazaniem, aby przeniósł się do innego zakładu szkolnego. Wyrażono także zgodę na kontynuowanie nauki do końca roku szkolnego, aby mógł ukończyć piątą klasę.

Niemniej los znów sprzyjał Masarykowi. Anton Le Monniere został bowiem wkrótce powołany na stanowisko dyrektora policji w Wiedniu, dokąd przeniosła się jego rodzina, a wraz z nią i Tomasz. Le Monniere dzięki swojej pozycji i kontaktom załatwił szybko synowi i jego guwernerowi naukę w tamtejszym Gimnazjum Akademickim. Nie było to rzeczą łatwą, ponieważ było ono najbardziej prestiżowym gimnazjum w Wiedniu. W tym czasie uczęszczał do niego m.in. późniejszy austriacki prezydent ministrów Maksymilian Vladimir Beck.

Rozpoczynając naukę w Gimnazjum Akademickim, Masaryk liczył sobie 20 lat i był najstarszym uczniem w klasie; przeciętny wiek jego kolegów wynosił bowiem 15 lat. Edukacja w tym gimnazjum zajęła mu 2 lata. Podobnie jak wcześniej w Brnie, tak i w Wiedniu starał się rozwijać własne zainteresowania intelektualne, a obowiązki szkolne wykonywał tylko w takim stopniu, w jakim było to konieczne. Stąd też często opuszczał lekcje. Nigdy jednak nie usprawiedliwiał swoich nieobecności potocznymi wymówkami, lecz oświadczał wprost, że nie przyszedł, ponieważ nie mógł. Odbijało się to ujemnie na jego ocenach z zachowania; początkowo było ono wzorowe, ale później już tylko dostateczne. Zgodnie z zainteresowaniami i predyspozycjami umysłowymi jego ulubionymi przedmiotami były: historia, religia oraz język niemiecki i łaciński. Ale oceny z tych przedmiotów nie były celujące, lecz jedynie zadowalające. Natomiast z przedmiotów ścisłych oceny były tylko dostateczne.

Pogłębiając własne zainteresowania, Masaryk oprócz dokształcania syna La Monniere'a wiele czasu poświęcał zajęciom pozaszkolnym. Często ptrzebywał więc w bibliotekach publicznych, w których studiował prace z dziedziny filozofii, psychologii i etyki oraz dzieła klasyków greckich i rzymskich. Nie zaniedbywał

18

19

przy tym nauki języków obcych. Zaczął wówczas uczyć się języka angielskiego i rosyjskiego. Ten drugi opanował w ciągu kilku miesięcy do tego stopnia, że mógł uczyć dzieci zamieszkałej w Wiedniu rodziny rosyjskiej. Równie szybko opanował język angielski. Najlepszym tego przykładem może być fakt, że kiedy w 1872 r. podczas wakacji przebywał u rodziców w Kloboukach wraz z Franzem Le Monnierem oraz innym kolegą niemieckim Eugenem Schullerem, to rozmowy prowadzili w języku angielskim. Poza nieobecnościami na lekcjach jego zachowanie w Gimnazjum Akademickim nie mogło budzić zastrzeżeń; jego moralność była w tym czasie doprawdy wiktoriańska. Dzięki temu - niezależnie od starszego wieku i szerokich horyzontów umysłowych — cieszył się wśród współuczniów dużym autorytetem. W dalszym ciągu pogłębiały się u Masaryka wątpliwości religijne. Duży wpływ miały na to ówczesne wydarzenia polityczne i religijne: uchwalenie przez pierwszy sobór watykański w 1869 r. dogmatu o nieomylności papieża oraz upadek władzy świeckiej papieża w wyniku wkroczenia we wrześniu 1870 r. do Rzymu wojsk włoskich. Nawiązując do decyzji soboru, stwierdzał później: „Chociaż moja wiara w dogmaty była nadwyrężona wcześniej, nie czułem się jednak zmuszony do wystąpienia z Kościoła katolickiego. Dopiero ogłoszenie nieomylności papieskiej złamało nadszarpniętą gałąź"15. Po ogłoszeniu dogmatu o nieomylności papieża oświadczył wprost katechecie gimnazjalnemu Karłowi Berlingerowi: „Nie przyjmuję tego nowego dogmatu, jestem starokatolikiem. Stosownie do przepisów szkolnych będę chodził do kościoła, ale nie katolickiego, ponieważ katolicy przyjmują dogmat o nieomylności. Dlatego też nie mogę wbrew swoim przekonaniom chodzić do kościoła katolickiego"16. Ksiądz Berlinger okazał się człowiekiem wyrozumiałym i nie czynił mu z tego powodu żadnych wyrzutów, przyjmując jedynie do wiadomości jego szczerą wypowiedź. Natomiast Masaryk nie rzucał słów na próżno i zaczął uczęszczać do kościoła greckokatolickiego. Jednakże po pół roku powrócił na łono kościoła rzymskokatolickiego. Być może przyczynił się do tego upadek władzy świeckiej papieża. Mimo rozterek religijnych zajęcie Rzymu przez wojska włoskie wywarło na nim bowiem pewne wrażenie. „Miałem już wówczas poważne wątpliwości wobec wiary katolickiej - wyznawał po latach - ale uważałem się jeszcze za religijnego i żywo wspominam, jak na mnie wpłynął fakt, że przeciw Włochom nikt w całej Europie nie wyruszył"17. Nauka w Wiedniu nie oderwała również Masaryka od spraw narodowościowych. Latem 1870 r. mógł bowiem naocznie obserwować eksplozję postaw nacjonalistycznych wśród Niemców austriackich - zwłaszcza w środowiskach młodzieżowych - które przybierały niekiedy charakter irredentystyczny. W przeciwień-

stwie do cesarza Franciszka Józefa, kierownictwa polityki zagranicznej i wojskowego Austro-Węgier, które życzyły Prusom klęski w wojnie z Francją Napoleona III, ludność niemiecka w monarchii traktowała ją jako wojnę narodową, wojnę o zakończenie procesu zjednoczenia Niemiec. Zgodnie z tym stanowiskiem w Wiedniu z entuzjazmem przyjmowano wiadomości o przygniatających zwycięstwach pruskich. W środowiskach młodzieżowych próbowano nawet tworzyć legiony, które miały walczyć u boku armii pruskiej.

Nastrojom prusofilskim wśród ludności niemieckiej towarzyszyły postawy antyczeskie. Wynikały one przede wszystkim z podjętej w 1871 r. przez rząd hrabiego Karla Hohenwarta, konserwatywnego polityka niemiecko-austriackiego, próby uregulowania kwestii czeskiej. Wiązała się ona ściśle z obawami kół dworskich i rządowych, iż zjednoczone Niemcy będą zmierzały do przyłączenia zachodnich obszarów Austro-Węgier, które były zamieszkane w znacznej części przez ludność niemiecką i w przeszłości były politycznie związane z Niemcami. Nastroje prusofil-skie sprawiały, że niepokój ten był poniekąd uzasadniony. Odnosiło się to szczególnie do ludności niemieckiej zamieszkującej pograniczne rejony Czech, Moraw i Śląska austriackiego. Stanowiąc mniejszość w stosunku do ludności czeskiej, a w wypadku Śląska austriackiego także i polskiej, mogła ona z natury rzeczy ciążyć w przyszłości ku zjednoczonym Niemcom. Mając to na uwadze, koła dworskie i rządowe poprzez zaspokojenie głównych, czeskich postulatów narodowych chciały odłączyć Niemców zamieszkujących kraje czeskie od zasadniczej części obszaru niemieckiego w Austrii: prowincji alpejskich. Wychodzono bowiem z założenia, że w ten sposób można będzie łatwiej przeciwstawić się ewentualnym tendencjom irredentystycznym. Zgodnie z dążeniami do ugody z Czechami we wrześniu 1871 r. został wydany specjalny reskrypt cesarski, który uznawał prawa historyczne dawnego Królestwa Czeskiego i zapowiadał koronację Franciszka Józefa na króla Czech. Natomiast w miesiąc później gabinet Hohenwarta przedstawił Czeskiemu Sejmowi Krajowemu w Pradze projekt ustawy narodowościowej, która w swoich głównych założeniach przewidywała równouprawnienia Czechów i Niemców. Równocześnie Sejm Czeski uchwalił deklarację, określaną jako tzw. artykuły fundamentalne. Podobnie jak w 1868 r., domagano się w niej utworzenia państwa czeskiego na wzór Węgier oraz koronacji Franciszka Józefa na króla Czech. Rozwiązanie kwestii czeskiej   na  takich  warunkach  mogło  prowadzić  do  zmiany ukształtowanego   w   wyniku   ugody   austriacko-węgierskiej z 1867 r. ustroju politycznego monarchii habsburskiej i przekreślić hegemonię Niemców w Austrii, a także zagrozić hege-     20

monii Węgrów we wschodniej części państwa. Nic więc dziwnego, że próba ugody z Czechami spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem polityków niemieckich i węgierskich, który poparła ludność Wiednia w formie demonstracji. Stanowisko Niemców i Węgrów spowodowało, że Franciszek Józef, który skłonny był zaakceptować artykuły fundamentalne, udzielił w końcu 1871 r. dymisji gabinetowi Hohenwarta. W ten sposób została pogrzebana próba uregulowania kwestii czeskiej i przekształcenia monarchii habsburskiej w państwo federacyjne.

Podczas tych ważnych wydarzeń w latach 1870-1871 Masaryk nie ukrywał swojej przynależności narodowej, mimo że ze względu na panujące wówczas w niemieckich środowiskach młodzieżowych nastroje nacjonalistyczne, mógł z tego powodu narazić się na nieprzyjemności. Kiedy w 1870 r. uczniowie niemieccy pod wrażeniem pruskich sukcesów militarnych zaczęli intonować Wartę na Renie (Wacht am Rhein), pieśń o zabarwieniu wyraźnie nacjonalistycznym, wraz z kolegą czeskim opuścił demonstracyjnie salę lekcyjną. W tym samym roku, mimo że nie był jeszcze studentem, zapisał się do czeskiego Towarzystwa Akademickiego. Jednakże w Gimnazjum Akademickim nie mógł aspirować do roli przywódcy uczniów czeskich, jak wcześniej w Brnie, ponieważ stanowili oni tam nieliczną grupę. Na przykład w klasie, do której uczęszczał, tylko 4 uczniów przyznawało się do narodowości czeskiej.

Ku karierze naukowej

W lipcu 1872 r. Masaryk złożył egzamin dojrzałości i zapisał się na Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Wiedeńskiego. Podejmując studia, mimo rozbudzonych wcześniej szerokich zainteresowań intelektualnych, nie miał jednak planów odnośnie do swojej przyszłej kariery zawodowej. Po latach tak charakteryzował swoją postawę w gimnazjum i na początku studiów: „Nie miałem planu, kim chciałbym być, chciałem iść naprzód, wiem, że chciałem pracować, ale żebym wiedział, kim chcę być, to nie"1. Początkowo w pierwszych dwóch semestrach uczęszczał na wykłady z filozofii klasycznej i slawistyki. W dalszym ciągu wiele czasu poświęcał nauce języków obcych; zaczął się uczyć nawet sanskrytu i języka arabskiego. Przez krótki okres myślał bowiem o karierze dyplomatycznej i zamierzał w tym celu przenieść się nawet z Uniwersytetu na Akademię Orientalną. Ale szybko zrezygnował z tego zamysłu, ponieważ w konserwatyw-21 nej monarchii habsburskiej kariera dyplomatyczna była domeną

L

ludzi pochodzenia szlacheckiego i dla człowieka z niższych warstw społecznych nie było tam raczej miejsca. Od 1873 r. zainteresowania Masaryka zaczęły się skupiać na filozofii. W pewnym stopniu przyczyniły się do tego bolesne przeżycia, których doświadczył w tym czasie. W 1873 r. zmarł bowiem w trakcie odbywania służby wojskowej brat Martin, a w następnym roku jego dobroczyńca Anton Le Monniere. Pod wpływem tych wydarzeń zaczął traktować filozofię jako swego rodzaju ucieczkę od rzeczywistości. „Od tej pory poświęciłem się w pełni filozofii, szukałem w niej pociechy - i znalazłem ją"2 -zwierzał się później. Filozofia zaspokajała także jego zainteresowania intelektualne, ponieważ była nauką o podstawowych kwestiach związanych z egzystencją człowieka. Szukał tam odpowiedzi na pytania o podstawy i sens działalności człowieka. Uważał, że filozofia powinna pomagać w tworzeniu nowego, lepszego porządku w świecie w miejsce starego, ulegającego rozkładowi. Zgodnie z tymi poglądami sądził, iż zadanie to mogą spełnić koncepcje filozoficzne Platona oraz twórcy pozytywizmu Au-guste'a Comt...

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tgshydraulik.opx.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [Lepiej cierpieć niż nie czuć, że się żyje]. Design by Free WordPress Themes.